Koncentracja w pracy - czasem to nie jest proste!

Podczas pracy najważniejsza jest koncentracja. To ona pozwala nam sprawnie wykonywać swoje zawodowe obowiązki. Niestety w obliczu stresu, zmęczenia czy złego samopoczucia osiągnięcie skupienia w pracy staje się bardzo trudne. Jak sobie zatem radzić z niesprzyjającymi warunkami do pracy?

Podczas pracy najważniejsza jest koncentracja. To ona pozwala nam sprawnie wykonywać swoje zawodowe obowiązki. Niestety w obliczu stresu, zmęczenia czy złego samopoczucia osiągnięcie skupienia w pracy staje się bardzo trudne. Jak sobie zatem radzić z niesprzyjającymi warunkami do pracy?

Istnieje wiele czynników, które skutecznie wybijają nas z rytmu pracy. Są to zarówno czynniki zewnętrzne, które towarzyszą pracy w biurze, jak i czynniki zależne od nas samych. Na szczęście, z każdej sytuacji jest wyjście i dzięki odpowiedniemu postępowaniu pokonanie wielu przeciwności jest możliwe.

Hałas, duża liczba pracowników, zamieszanie i konieczność pracy na przestrzeniach otwartych tzw. „open space” to najczęstsze wady pracy w biurze. Żaden z tych elementów nie sprzyja koncentracji, a wręcz ją uniemożliwia. Duże pomieszczenia, gdzie przebywa jednocześnie wiele osób zajmujących się różnymi zadaniami, to okoliczność utrudniająca skupienie się na jednym zadaniu i poświęcenie mu wymaganej uwagi. Praca w takich warunkach zazwyczaj jest mniej wydajna, wolniejsza i obciążona ryzykiem błędu. Amerykańscy naukowcy obliczyli nawet, że osoby, których biurka znajdują się w „open space” są bardziej narażone na choroby niż ci pracujący w mniejszych pomieszczeniach.

Ułatwienie sobie pracy w takich warunkach wymaga przede wszystkim wyćwiczenia w sobie umiejętności wyciszenia. Najlepsze do tego mogą okazać się wszelkie techniki relaksacyjne np. joga lub słuchanie uspokajającej muzyki. Jeśli w dalszym ciągu nie potrafimy się „wyłączyć” i skupić na powierzonym zadaniu, warto sięgnąć po stopery. Jeśli mamy możliwość wykonywać część pracy zdalnie – z domu, warto raz na jakiś czas wykorzystać to udogodnienie. Dobrze wpłynie na nas również tzw. „oswojenie” otoczenia. Zdjęcie bliskich na biurku, ulubiony kubek na kawę czy szczęśliwy długopis mogą sprawić, że praca stanie się przyjemniejsza i łatwiejsza.

Stres to czynnik wyjątkowo niekorzystny w pracy. Choć jego niewielkie ilości mogą być motywujące, w nadmiarze okazuje się być przeszkodą uniemożliwiającą normalne wypełnianie obowiązków. Najczęstszym źródłem stresu w pracy jest tzw. deadline, czyli ostateczny termin wykonania danego zadania. W wielu firmach oznacza to duży pośpiech i presję, jakiej poddaje się pracowników. Ponaglanie i widmo zbliżającego się terminu zazwyczaj powoduje ogromne zdenerwowanie, które utrudnia pracę. Stres bywa paraliżujący i otępiający, dlatego tym bardziej warto mu przeciwdziałać. Najlepszym działaniem mającym zapobiec stresowi w pracy jest ustalenie planu działania już na samym początku wykonywania zadań. Właściwe ustalenie priorytetów oraz zaplanowanie na nie optymalnej ilości czasu może nam pomóc w lepszej organizacji pracy. Istotą jest tutaj również odłożenie na bok rzeczy mniej istotnych, które mogą poczekać oraz eliminacja tzw. złodziei czasu. Właściwemu zarządzaniu cennym czasem sprzyjają nawet takie drobiazgi jak np.
jedzenie przy biurku zamiast wychodzenia do kuchni, gdzie można spotkać znajomych lub wyłączenie zbędnych komunikatorów w komputerze. Należy również dbać o swój stan emocjonalny i w porę reagować na niepokojące sygnały. Jeśli stres w pracy osiąga maksimum, po wykonaniu zadania warto zaplanować choćby jeden dzień urlopu na regenerację psychiczną.

Jednym z częstszych powodów, dla których praca staje się mniej efektywna, jest pogorszony stan zdrowia i samopoczucia. Trudno jest skoncentrować się tylko i wyłącznie na danym zadaniu, jeśli nasze ciało cierpi. Na niektóre dolegliwości wpływ ma stres, więc w pierwszej kolejności warto popracować nad jego minimalizacją. Ze stresem wiąże się niewłaściwa dieta (jedzenie w biegu, niezdrowa żywność) oraz zbyt mała ilość odpoczynku, które mogą być początkiem zdrowotnych problemów. Są też choroby, których pierwsze oznaki bagatelizujemy, co w następstwie może doprowadzić do ich poważnego rozwoju i groźnych powikłań. Tak jest na przykład z coraz popularniejszą dolegliwością, jaką jest infekcja układu moczowego. Pierwsze objawy choroby wydają się niewinne i drobne, szczególnie podczas pracy, gdy ze względu na liczne obowiązki bagatelizujemy sygnały wysyłane nam przez organizm. Przez brak czasu np. wstrzymujemy na długo oddawanie moczu, a wszelką bolesność zagłuszamy środkami przeciwbólowymi. Do zakażenia układu
moczowego (ZUM), które w 90% przypadków spowodowana przez bakterie Eschericha coli, możemy przyczynić się sami, a w stresującej i pośpiesznej pracy przestajemy dbać o swój organizm. Mało kto wie, że przetrzymywanie moczu, przyjmowanie zbyt małej ilości płynów czy niewłaściwa higiena osobista sprzyjają rozwojowi choroby, która nieleczona – może wywołać wiele groźnych powikłań. W takiej sytuacji najistotniejsza bywa profilaktyka i słuchanie swojego organizmu. Wystarczy niewiele, by zapobiec groźnej dolegliwości, która mogłaby na dłużej wykluczyć nas z życia zawodowego. Systematyczne opróżnianie pęcherza moczowego, regularne i częste picie wody, wspieranie się suplementami diety zawierającymi ekstrakt z owoców żurawiny nie zakłócą naszej pracy, ale wręcz nam ją ułatwią i usprawnią. Zdrowy, wypoczęty organizm pozwala nam działać z większą energią.

Są jeszcze problemy osobiste, które czasem wkradają się do naszej pracy. Jeśli mamy trudniejszy czas w życiu prywatnym, nie sposób o tym zapomnieć podczas wykonywania zawodowych obowiązków. A jednak warto zrobić wszystko, by życie prywatne nie przenikało do życia zawodowego, bo to może mieć jedynie pozytywne skutki dla obu tych sfer. Zamartwianie się, przeżywanie problemów rodzinnych bywa demotywujące i skutecznie osłabia koncentrację w pracy. Można spróbować rozdzielić te dwa obszary naszego życia wyraźną granicą. Ułatwić nam to mogą np. relaksacyjne ćwiczenia, stosowane w pracy w momencie zbyt dużego napięcia, wyciszenie prywatnego telefonu i nieodbieranie prywatnej poczty mailowej podczas pracy. Gdy emocje są tak duże, że nie ma sposobu, by je zagłuszyć, warto o swojej sytuacji porozmawiać z przełożonym, niż ukrywać ten fakt i nie wyjaśniać przyczyn naszej gorszej efektywności. Dobrze jest również podzielić się swoim problemem z bliską nam w pracy osobą. Być może otrzymamy od niej cenne wsparcie lub radę,
a może samo zwierzenie się będzie dla nas oczyszczające. W skrajnych przypadkach warto poprosić o urlop bądź pójść do lekarza specjalisty, który być może sam zaleci nam chwilową przerwę w pracy.