UrodaNuty ciepłe lub wytrawne

Nuty ciepłe lub wytrawne

Nuty ciepłe lub wytrawne
19.01.2007 11:21, aktualizacja: 31.05.2010 19:08

Wymieniając składniki perfum, najczęściej wspominamy olejki kwiatowe. Rzadko natomiast pomyślimy o drzewach. Bo czy one w ogóle pachną? Oczywiście, że tak! A na bazie ich zapachów tworzą swoje perfumy największe sławy perfumeryjnego przemysłu.

Wymieniając składniki perfum, najczęściej wspominamy olejki kwiatowe, owocowe lub też ewentualnie jakieś korzenne zapachy którejś z orientalnych przypraw. Rzadko kiedy natomiast myślimy o drzewach. Bo czy one w ogóle pachną? Oczywiście, że tak! A na bazie ich zapachów tworzą swoje perfumy największe sławy perfumeryjnego przemysłu.

Elegancja i prostota

Mówi się, że zapachy drzewne urzekają swoją prostotą, która w tym przypadku kojarzona jest z ciepłem i spokojem, z klasyczną, odpowiednio wyważoną elegancją. Nie oznacza to jednak, że zapachy te nadają się tylko dla starszych pań.

Podkreśla się bowiem jednocześnie, że elegancja ta kryje w sobie jakąś głębię, która nieśmiało uwodzi i pociąga, ma swój niepowtarzalny charakter.

Trzeba jednak przyznać, że jeszcze nie tak dawno zapachy drzewne były zarezerwowane dla mężczyzn. To perfumy komponowane z myślą o panach zawierały cedrowy olejek czy też paczulę. Dziś jednak, choć wciąż czysto drzewnych zapachów znajdziemy więcej na półce z męskimi wodami toaletowymi, coraz częściej po te właśnie nuty zapachowe sięgają również specjaliści od damskich pachnidełek.
Najczęściej wykorzystywanymi substancjami, które nadają zapachom nutę drzewną są te pozyskiwane z drzewa sandałowego, drzewa gwajakowego i paczuli (dodają zapachowi głębię i wnoszą pewien rodzaj ciepła) oraz z cedru i wetiweru, które charakteryzują się zapachem nieco bardziej surowym i wytrawnym.

Nuty ciepłe

Drzewo sandałowe rośnie w Indiach, Indonezji i Australii. W najdroższych kompozycjach, w skład których muszą obowiązkowo wchodzić substancje najlepszej jakości, używa się najczęściej olejków uzyskanych z sandałowców indyjskich.

Nie każde jednak drzewo sandałowe nadaje się do wykorzystania w przemyśle perfumeryjnym. Nie może być ono bowiem za młode (najlepiej jeśli ma około 30 lat).

Warto też wiedzieć, że wykorzystywanie sandałowca do tworzenia pachnidełek nie jest wymysłem naszych czasów. Drzewo to było bowiem chętnie używane w tym celu już w starożytności. Trzeba jednak przyznać, że sandałowy olejek sprawdza się w tej roli doskonale i również dziś tworzy bazę dla wielu cenionych zapachów. Odnajdziemy go zarówno w kwiatowo-owocowej kompozycji Escady Sentiment, kwiatowej Burberry Week Endczy orientalnej Estee Lauder Intuition.

Drzewo gwajakowe można spotkać w Ameryce Środkowej. Jest ono dość masywne, przede wszystkim jednak jest ono bogate w żywice i olejki, które świetnie sprawdzają się w przemyśle perfumeryjnym. Podobnie jak sandałowiec, tak i drzewo gwajakowe odnajdziemy w nutach, tworzących podstawy zapachów. Gwajakowiec pojawia się na przykład w Chanel Nr 19(obok innych zapachów drzewnych: cedru i wetiweru).

Paczula jest kolejnym składnikiem wnoszącym do zapachów spokojną, ciepłą nutę. Olejek uzyskiwany jest z liści tej rośliny, której naturalnym terenem występowania jest Indonezja. Co ciekawe, paczulę wykorzystuje się nie tylko w perfumiarstwie, ale również do produkcji... środków odstraszających owady.

WANILIOWA SŁODYCZ
W perfumach paczulę możemy poczuć między innymi w kompozycjach Salvador Dali Ruby Lips, gdzie wraz z drzewem sandałowym i miodem z drzewa cytrynowego tworzy podstawę zapachu, czy też w perfumach Prada by Prada, w których występuje w towarzystwie drzewa sandałowego i substancji żywicznych.

Wytrawne nuty cedru i wetiweru

Najbardziej pożądany przez zapachowych kreatorów gatunek cedru rośnie w Ameryce. Drzewo to, a w zasadzie otrzymywany z niego olejek, ma zapach nieco bardziej wytrawny i świeży. Może też właśnie dlatego najczęściej stosowany jest w perfumach przeznaczonych dla panów. W odpowiednim towarzystwie jednak cedr traci swój „męski” charakter i do damskich pachnidełek dodaje świeżą, drzewną nutę.

A gdzie można go poczuć? W drzewnej kompozycji Armaniego Mania(w towarzystwie białego piżma i ambry), w drzewno-owocowych perfumach Fendi Celebration czy w kwiatowo-drzewnym zapachu Kenzo Le monde est Beau.

Wetiwer natomiast to bylina rosnąca głównie w Indonezji oraz na Haiti i w Brazylii. Do produkcji perfum używany jest korzeń wetiweru. Esencja, którą wykorzystuje się w pachnidełkach, ma bardzo konkretny zapach, który również i w tym przypadku kojarzy się głównie z perfumami dla panów. Wetiweru możemy jednak coraz częściej doszukać się także w zapachach damskich. Odnajdziemy go bowiem między innymi w Lancome Hypnose, gdzie staje się podstawą dla kompozycji z wanilii i passiflory, w drzewno-kwiatowym zapachu Angel Schlesser Essential, czy we wspomnianych już wyżej perfumach Kenzo.

Najczęściej w damskich perfumach występuje sandałowiec, ale czasami towarzyszą mu również i inne zapachy z drzewnej rodziny. Oczywiście, poza sandałowcem, drzewem gwajakowym, paczulą, wetiwerem czy cedrem roślin dających podobne nuty zapachowe jest o wiele więcej, a specjaliści od zapachów wciąż odkrywają nowe. Może też po części dlatego na półkach w perfumeriach zapachów drzewnych pojawia się coraz więcej.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także