"Wydobyciny" to nie urodziny. Kobiety atakują kobiety, które rodziły przez cesarskie cięcie

"Wydobyciny" to nie urodziny. Kobiety atakują kobiety, które rodziły przez cesarskie cięcie

"Wydobyciny" to nie urodziny. Kobiety atakują kobiety, które rodziły przez cesarskie cięcie
Źródło zdjęć: © 123RF.COM | 123rf
Nina Harbuz
25.01.2018 10:21, aktualizacja: 12.02.2018 21:21

Kobiety, które rodziły naturalnie występują przeciwko matkom, których dzieci przyszły na świat dzięki cesarskiemu cięciu. Zakazują im nazywania siebie matkami, bo nie wiedzą co to ból, skurcze i parcie.

"A wasze dzieci nie mają urodzin tylko obchodzą wydobyciny i nie ważcie się nazywać prawdziwymi matkami" napisała internautka na forum dla matek, na którym teoretycznie kobiety powinny się wspierać i nieść słowa otuchy, zwłaszcza w tak trudnym momencie życia kiedy stają się po raz pierwszy w życiu matkami.

Obraz
© Print Screen

Autorce wpisu zawtórowały kolejne kobiety. Pisały, że cesarka to zabieg, a nie poród, ponieważ dziecko z kobiety zostało wyjęte, a nie urodzone. "Kobiety mające dzieci przez cesarkę nie mogą mówić, że urodziły dziecko. Były w ciąży, ale nie rodziły."

Dalej było już tylko gorzej. Alicja napisała: "Dla tych co nie rozumieją słowa poród. Poród to skurcze, parcie, wysiłek, ból, wyczerpanie, wydanie na świat dziecka własnymi siłami. Drogie mamy po cc - nie oszukujcie się i nie pochlebiajcie sobie."

- Matką jest się całe życie, a macierzyństwo nie polega na tym, że się urodziło w bólach - mówi ginekolog dr Marzena Dębska - Bardzo mi przykro słuchać takich komentarzy, bo to świadczy o ogromnej agresji i nienawiści kobiet do kobiet, o czym zresztą dość często słyszę od moich kolegów lekarzy, że kobieta kobiecie kobietą jest i nie mają na myśli solidarności i życzliwości, tylko dokładnie coś odwrotnego.
Zdarza się, że kobiety nie mają wyboru jak będą rodzić, a decyzja o cesarskim cięciu podejmowana jest już na sali porodowej. - Ostatnio, z moją zaprzyjaźnioną pacjentką, w czasie jej porodu, oglądałam serial na sali porodowej - kontynuuje Dębska. - Rodziła siłami natury, ale dla niej nie był to żaden wysiłek, obejrzała 3 odcinki filmu. Za to inna pacjentka, po cesarskim cięciu, miała duże dolegliwości bólowe, brała spore ilości leków, które nie pomagały, rana źle się goiła i ciężko dochodziła do siebie i to właśnie ona bardziej cierpiała niż moja znajoma. Kobiety, które szkalują inne kobiety powinny się zwyczajnie wstydzić - dodała doktor.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (23)
Zobacz także