ModaCo było i będzie

Co było i będzie

Co było i będzie
Źródło zdjęć: © Eastnews
27.04.2010 20:24, aktualizacja: 24.06.2010 12:21

Jeden sezon skończył się, drugi trwa w najlepsze. Wiosenno-letnia moda obfitowała w neonowe kolory, afrykańskie zdobienia, graficzne wzory i wariacje z dżinsu. Projektanci odświeżają inspiracje i nadają nowy ton. Nową jakość uzyskują dzięki nowym dodatkom.

Jeden sezon skończył się, drugi trwa w najlepsze. Wiosenno-letnia moda obfitowała w neonowe kolory, afrykańskie zdobienia, graficzne wzory i wariacje z dżinsu. Projektanci odświeżają inspiracje i nadają nowy ton. Nową jakość uzyskują dzięki nowym dodatkom.

Wiele elementów zostaje po lecie. Wciąż na afiszu są przede wszystkim patenty z lat 80. Co w takim razie zostawić w szafie z kończącego się sezonu? Co nie straci na wartości? Co w nowym kontekście będzie aktualną tendencją jesienną? Co przetrwa w zmieniającym się jak kalejdoskop spisie gorących tendencji?

Po pierwsze, coś z koloru. W nowym sezonie triumf święci ostry róż, intensywny niebieski i zielony. Moda postanowiła ożywić jesienno-zimową aurę i za pomocą barw dodać więcej energii. Mocne kolory pojawiają się w najnowszych kolekcjach Versace, Dries Van Noten, Jil Sander. Szczególnie dużo pojawiło się koloru różowego. Hm… A więc Doda okazała się jego polską prekursorką. Różowy kolor na wybiegach nawiązuje do garderoby Barbie, która obchodzi w tym roku 50 urodziny.

Po drugie, coś etnicznego. Tym razem wyciągnij na wierzch wszystkie zwierzęce wzory, szczególnie lamparta i zebrę. Jesienią elementy z dżungli pojawią się w stylizacji rockowej, zderzone ze śliską skórą i wysokimi kozakami. Dzikie szczegóły to jakby nie było kolejne nawiązanie do lat 80. Kojarzone z kiczem, nabierają teraz współczesnego, drapieżnego znaczenia. Świetne przykłady znajdziemy w kolekcjach Barbary Bui, Isabel Marant i Dolce & Gabbana.

Po trzecie, kolejne życie celebrują ołówkowe spódnice i dopasowane żakiety. Kilka sezonów temu obserwowaliśmy ich triumfalny powrót. Teraz znów chodzi o nawiązanie do kobiecości z lat 40. Elegancko i szykownie, z talią podkreśloną paskiem.

Po czwarte, warto odszukać w garderobie coś, co ma zaznaczone ramiona. To jest super gorący trend! Znienawidzone swego czasu poduszki na ramionach, teraz są najmodniejszym smaczkiem. Świetnym przykładem są kolekcje Balmain, Stelli McCartney i Givenchy. Po piąte, wciąż na topie są rockandrollowe kurtki i dodatki. Przede wszystkim z czarnej skóry, ozdobione ćwiekami, nitami lub srebrnymi blaszkami. Tym razem najbardziej ciekawie zestawiane są ze skrajnie delikatnymi koronkami i dżersejami. Wciąż nie zapominamy o skrajnościach. Tendencja rockowa jeszcze bardziej stała się popularna dzięki Michaelowi Jacksonowi. Moda bardzo szybko reaguje. Nawiązania do stylu piosenkarza znajdziemy u Jean Paula Gaultiera, Balmain, Gucci i Moschino.

Po szóste, wszystkie inspiracje antykiem znów bardzo aktualne. Zapożyczenia ze starożytności pojawiają się w modzie, co jakiś czas. Najpopularniejsze były zazwyczaj w okresach letnich. Tym razem również zimą, nawet na płaszczach i dzianinowych swetrach projektanci bawią się w draperie i upięcia (Viktor & Rolf, Lanvin, Balenciaga).

I ostatnie, siódme przykazanie aktualnych trendów. Wciąż żywa asymetria! Przez kilka ostatnich sezonów nie traci na popularności. Tak będzie i w nadchodzącym sezonie. Pojedyncze rękawy, sukienki na jednym ramieniu, dekonstrukcyjne asymetryczne upięcia.

Szafa, to takie miejsce – tajemnica. Nigdy nie wiadomo, co zostawić, co wyrzucić. Po raz kolejny okazuje się, że moda lubi dawać kolejne szanse sprawdzonym wzorom i krojom, odświeżając je nowymi stylizacjami.