GwiazdyCzy mówić o zdradzie?

Czy mówić o zdradzie?

Czy mówić o zdradzie?
Źródło zdjęć: © sxc.hu
29.10.2008 12:36, aktualizacja: 25.05.2010 22:24

To złożony problem, który jednak trapi wiele z nas. Wiemy, że kogoś bliskiego zdradza jego partner czy partnerka. Wszyscy o tym wiedzą, oprócz… osoby zdradzanej. „Tajemnica Poliszynela” staje się powodem do niewybrednych żartów otoczenia albo litowania się nad oszukiwaną. Czy przerwać ten krąg milczenia i powiedzieć o zdradzie, czy nie wtrącać się w sprawy między małżonkami?

To złożony problem, który jednak trapi wiele z nas. Wiemy, że kogoś bliskiego zdradza jego partner czy partnerka. Wszyscy o tym wiedzą, oprócz… osoby zdradzanej. „Tajemnica Poliszynela” staje się powodem do niewybrednych żartów otoczenia albo litowania się nad oszukiwaną. Czy przerwać ten krąg milczenia i powiedzieć o zdradzie, czy nie wtrącać się w sprawy między małżonkami?

Po co się wtrącać?

Barbara doskonale pamięta sytuację sprzed lat. Mąż jej dobrej koleżanki miał romans. Wiedzieli o tym wszyscy oprócz samej zainteresowanej. Jako, że obydwoje prowadzili znaną w niewielkim mieście firmę, mieli styczność z wieloma ludźmi, plotkom nie było końca. Ale nikt nie poinformował zdradzanej kobiety, że jej mąż ma kochankę, atrakcyjną koleżankę, którą poznał notabene poprzez swoją żonę. Barbara też nie powiedziała.

Nie chciała wtrącać się między małżonków z obawy, że mówiąc o całej sytuacji, straci przyjaciółkę, którą bardzo ceniła. Ale jednocześnie męczyła się za każdym razem, gdy się spotykały. „Czułam się jak zdrajczyni, która chowa jakieś informacje dla własnych korzyści. I tak też być może było. Nie powiedziałam jej przecież ze strachu” mówi Basia.

Dlaczego nie powiedziałaś?

Historia nie ma smutnego zakończenia; mąż rozstał się z kochanką, a żona, chociaż dowiedziała się o całej sprawie, wybaczyła niewiernemu i nie wniosła sprawy o rozwód. Jednak Barbarze do dziś wypomina, że wtedy jej nie powiedziała. Czuje się oszukana przez przyjaciół, którzy chcieli ją chronić przed prawdą, a chronili niewiernego męża. „To było tak dawno, a ona czasami mówi o tym, jak źle się wtedy czuła” Barbara do dziś żałuje, że nie powiedziała. Ale przecież czasu nie da się cofnąć. Dziś jednak postąpiłaby inaczej.

Powiedziałabym bliskiemu

Swoją historię opowiada także Alicja. „Wśród moich znajomych była taka sytuacja, ze ona, będąc nadal w związki z nim, często innym opowiadała, ze chyba woli tego innego, bo ten jej on ja drażni, nie mogą się dogadać, nie rozumie jej potrzeb. Wszyscy wokół wiedzieli, że lada dzień ona skończy związek z nim i zacznie nowe życie z tym nowym. Jak już on się o tym dowiedział miał wielkie pretensje do wszystkich, że wiedzieli, tylko nikt mu nie powiedział. Największe pretensje miał do swego przyjaciela, ale przyjaciel słusznie, według mnie, mówił, ze nikt nie chce być posłańcem złych wiadomości” Alicja myśli, że gdyby sprawa dotyczyła kogoś jej naprawdę bliskiego – siostry czy też najlepszej przyjaciółki, powiedziałaby o zdradzie. Jednak jeśli chodzi o znajomych, z którymi nie ma tak dobrego kontaktu, przemilczałaby sprawę nie chcąc wtrącać się w życie innych ludzi.

Dwa wyjścia

Są dwa zupełnie różne poglądy na tę sprawę. Trudno powiedzieć, który jest lepszy, wszystko przecież zależy od konkretnego przypadku. Jedni ludzie uważają, że mówić trzeba bez względu na stopień znajomości i nie wahać się przed wydaniem zdradzającego. Drudzy natomiast uważają, że każdy ma własne życie i wtrącanie się w nie jest bezsensowne. Twierdzą, że wiele zdradzanych doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co się wokół nich dzieje, ale nie chcą dopuścić prawdy do siebie, wolą żyć w słodkiej iluzji iż wszystko jest w porządku. Ci, którzy uważają, że mówić o zdradzie trzeba, byle by z wyczuciem. Bo każdy ma prawo do poznania prawdziwego oblicza swojego partnera. Zarówno jedni jak i drudzy mają racjonalne argumenty dla potwierdzenia swoich tez. Wielu ma także trzecie wyjście – porozmawiać z niewiernym i wytłumaczyć mu jego czy jej winę i postraszyć, że jeśli nie przestanie, to już my wiemy, co z tym zrobić!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także