GwiazdyRok na końcu świata - debiut literacki Renaty Adwent

Rok na końcu świata - debiut literacki Renaty Adwent

Rok na końcu świata - debiut literacki Renaty Adwent
Źródło zdjęć: © 123RF
28.03.2013 14:19, aktualizacja: 28.03.2013 14:37

„Wyobraź sobie poranek, kiedy nie budzi cię odgłos śmieciarki ani samochodów na ulicy, a tylko śpiew ptaków. Wyobraź sobie wieczór, kiedy ciszę wypełniają tylko świerszcze. Wyobraź sobie noc, kiedy jedynym źródłem światła są księżyc i gwiazdy. Wyobraź sobie dom, w którym pojawiają się tylko życzliwi ludzie i ci, których zaprosiłaś, a poza tym odwiedzają cię wyłącznie zwierzęta, ptaki i dobre myśli”.

„Wyobraź sobie poranek, kiedy nie budzi cię odgłos śmieciarki ani samochodów na ulicy, a tylko śpiew ptaków. Wyobraź sobie wieczór, kiedy ciszę wypełniają tylko świerszcze. Wyobraź sobie noc, kiedy jedynym źródłem światła są księżyc i gwiazdy. Wyobraź sobie dom, w którym pojawiają się tylko życzliwi ludzie i ci, których zaprosiłaś, a poza tym odwiedzają cię wyłącznie zwierzęta, ptaki i dobre myśli”.

Ile razy każda z nas zastanawiała się nad takim porankiem? Ile razy marzyłyśmy o wieczornym koncercie świerszczy za oknem? Czy łatwo jest znaleźć takie miejsce na ziemi? Nasz własny „koniec świata”? Czy nawet jeśli go znajdziemy umiemy uciec od codzienności? Odejść od codziennych trosk i problemów, poszukać oddechu i miejsca na spokojne uporządkowanie swojego życia? Czy taki wyjazd jest odwagą czy może ucieczką od problemów?

Zapewne wiele osób stawało przed takim dylematem. Podobnie jak Rita, 30-letnia bohaterka powieści „Rok na końcu świata” Renaty Adwent. Na co dzień pracuje w sklepie z pamiątkami, żyje w stałym związku, który wydaje się być idealnym. Jej partner Mikołaj to człowiek praktyczny, kochający domowe zacisze i Ritę. Jednak ona sama zastanawia się czy jej życie jest takim, o jakim zawsze marzyła. Wtedy nagle dostaje informację o spadku – domu gdzieś na końcu świata. Roczna przerwa od codzienności, pozwala jej odkryć samą siebie i jednocześnie doświadczyć wielu nowych, zaskakujących sytuacji. Czy życie na „końcu świata” pozwoli jej odnaleźć siebie? Czy Rita poradzi sobie z prowadzeniem Hotelu Złamanych Serc?

Książka ukazała się w księgarniach 20 marca nakładem Wydawnictwa Feeria. To powieść o miłości i jej różnych obliczach, nie tylko tych słodkich i romantycznych, ale również trudnych. Sama Autorka mówi na ten temat: "Przez ostatnie dwa lata miałam okazję poznać kobiety z bardzo małych miejscowości, których problem współuzależnienia i przemocy w rodzinie dotyczył bezpośrednio, a ze względu na różne okoliczności osobiste i życiowe oraz szereg ograniczeń narzucanych przez otoczenie i siebie same miały ograniczone możliwości szukania pomocy. W rezultacie przez długi czas tkwiły w przekonaniu, że nic się nie da zmienić i nikomu nie warto ufać ani o tym opowiadać. Pisałam właśnie o nich, o kobietach, które są silne, piękne wewnętrznie i zdolne do fantastycznych rzeczy, ale często zmagają się z sytuacjami, które je przerastają, i wtedy czasami się im poddają i tracą wiarę w siebie. Pisałam też dla nich, chciałam, żeby przeczytały tę książkę i znalazły w sobie dziką kobietę, która ufa swojej intuicji, czasami popełnia
błędy i daje się ranić, ale potem wstaje i idzie dalej z dumnie podniesioną głową i wiatrem we włosach".

"Rok na końcu świata" to debiut literacki Renaty Adwent, która charakteryzuje samą siebie w następujący sposób: ogromnie uparta miłośniczka kotów, czekolady i złośliwego poczucia humoru, które odziedziczyła po Mamie. Nie znosi zmian, a ciągle je sobie funduje, bo nie może znaleźć swojego miejsca w świecie. Jedyną szaloną rzeczą, jaką zrobiła w życiu, była jazda bez biletu w komunikacji miejskiej. Nie wyobraża sobie odpoczynku bez książki, spacerów nad morzem i pracy w ogrodzie. Obdarzona licznymi talentami, z wyjątkiem kulinarnego, ma szczęście do przyjaciół, którzy dobrze gotują.

Czytelnicy zyskali zaś chyba autorkę, która bardzo apetycznie pisze i już planuje swoje dalsze utwory.

Źródło artykułu:Informacja prasowa
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także