Blisko ludziJestem wyśmiewana...

Jestem wyśmiewana...

Jestem wyśmiewana...
02.09.2008 13:46, aktualizacja: 01.03.2022 13:11

Mam piętnaście lat. Proszę o pomoc, gdyż w szkole jestem wyśmiewana.

Mam piętnaście lat. Proszę o pomoc, gdyż w szkole jestem wyśmiewana. Faktem jest to, że nie grzeszę cudowną urodą i zdrowiem - noszę okulary, mam wysokie czoło, znaczną wadę zgryzu, nie do końca sprawną lewą rękę i krzywy kręgosłup. Idąc szkolnym korytarzem, czy ulicą wciąż słyszę wyzwiska: np. ,,Zombi" itd. Nie potrafię na nie zareagować i sobie z nimi poradzić. Nie mam prawdziwych przyjaciół, a w klasie noszę miano "kujona". W podstawówce miałam podobny problem, a rodzice reagując pogorszyli sprawę. Mam już tego dość i czuję się bardzo samotna. Nawet wakacje mnie przygnębiają. Wciąż spędzam czas w domu i ćwiczę: to rękę, to kręgosłup. Ostatnio ciągle płaczę i nic mnie nie cieszy. Co mam z tym wszystkim robić? Nie chcę, by moje życie wyglądało w ten sposób... Pragnę zmian.

Masz rację. Masz prawo do szczęścia, beztroskiej młodości, radości, akceptacji ze strony innych i szanowania Cię taką jaką jesteś, niezależnie od tego, jak wyglądasz. Pamiętaj, że inni odbierają nas takimi, jakimi sami siebie oceniamy. Piszesz o wadzie zgryzu, wysokim czole, krzywym kręgosłupie… Przecież to wszystko można zmieniać, usprawniać, a w najgorszym przypadku tak przed innymi ukrywać, że nie będą mieli pojęcia jak jest naprawdę. Wysokie czoło przykryje grzywka, krzywe zęby wyprostuje aparat ortodontyczny. Kręgosłup można „prostować” ćwiczeniami, pływaniem. Nie wiem, jak pogorszyli sprawę rodzice, gdy byłaś w szkole podstawowej. Jestem przekonana, że rodzice powinni Ci pomóc te problemy rozwiązywać i radzić sobie z trudną rzeczywistością wokół Ciebie. Nie powiem Ci – tylko zaakceptuj ten stan, ale powiem – zaakceptuj to, jaka jesteś, ale i walcz ze wszystkimi, którzy Ci dokuczają. Walcz z ludzką głupotą, bo tylko głupcy wytykają wady innym, szydzą z nich i odrzucają słabszych. To oni są źli, a nie
ty. Nazywają Cię kujonem, bo zazdroszczą Ci wiedzy, albo chcą ukryć własną niewiedzę. A gdzie w Twojej szkole psycholog? Gdzie pedagog? Gdzie dyrektor? Gdzie wychowawca Twojej klasy? Szkoda, że masz wokół siebie takich ludzi, szkoda, że jesteś skazana na siebie. Jednak walcz i… zwyciężaj. Ufam, że Ci się to uda. Bądź dzielna. Ja już z listu wnioskuję, że jesteś mądrą, wspaniałą dziewczyną. Uwierz w to!