"Rak nie zrobi ze mnie niewolnicy"

Złośliwego guza mózgu u 29-letniej Brittany Maynard zdiagnozowano w styczniu, niecały rok po tym, jak wyszła za mąż. Lekarze dawali jej wtedy od trzech do 10 lat życia. Jednak w kwietniu poinformowali ją, że guz, znany jako glejak wielopostaciowy urósł tak bardzo, że zostało jej najwyżej sześć miesięcy życia. Brittany zdecydowała, że to ona sama wyznaczy dzień swojej śmierci. Chce umrzeć 1 listopada.

"Rak nie zrobi ze mnie niewolnicy"
Źródło zdjęć: © facebook.com/Brittany Maynard
120

Złośliwego guza mózgu u 29-letniej Brittany Maynard zdiagnozowano w styczniu, niecały rok po tym, jak wyszła za mąż. Lekarze dawali jej wtedy od trzech do 10 lat życia. Jednak w kwietniu poinformowali ją, że guz, znany jako glejak wielopostaciowy urósł tak bardzo, że zostało jej najwyżej sześć miesięcy życia. Brittany zdecydowała, że to ona sama wyznaczy dzień swojej śmierci. Chce umrzeć 1 listopada.

Brittany razem ze swoją rodziną postanowiła przenieść się z Kalifornii do stanu Oregon, którego mieszkańcy mogą otrzymać na receptę środki przyspieszające ich śmierć.

– Chcę umrzeć w oto­cze­niu ro­dzi­ny, chcę aby bli­sko był mój mąż, mama i oj­czym, a także naj­lep­sza przy­ja­ciół­ka. Umrę w sy­pial­ni, odej­dę spo­koj­nie, z bli­ski­mi u boku, z ulu­bio­ną mu­zy­ką w tle. Brak mi słów, żeby opo­wie­dzieć o uldze, jaką od­czu­wam, wie­dząc, że nie będę mu­sia­ła umie­rać w spo­sób, o jakim opo­wie­dzie­li mi le­ka­rze. Że rak nie zrobi ze mnie nie­wol­ni­cy – mó­wi Brit­ta­ny.

Obraz
© (fot. facebook.com/Brittany Maynard)

Ko­bie­ta do­da­je też, że nie jest sa­mo­bój­cą i że ma fiol­ki z tru­ci­zną. – Czuje ulgę, wiedząc, że mam możliwość umrzeć na własnych warunkach i chcę, aby inni w podobnej sytuacji również mieli tę opcję. Posiadanie tego wyboru na koniec życia stało się niezwykle ważne. To dało mi poczucie spokoju podczas burzliwego czasu, który był zdominowany przez strach, niepewność i ból - poruszające wyznanie Brittany w jednym z wywiadów dla CNN poruszyło cały kraj.

Hi­sto­ria Amerykanki stała się gło­śna, wy­wo­ła­ła dys­ku­sję o pra­wie do de­cy­do­wa­nia o wła­snej śmier­ci w przy­pad­ku osób śmier­tel­nie cho­rych i cier­pią­cych. Brit­ta­ny na­krę­ci­ła fil­mik i opu­bli­ko­wa­ła go w ser­wi­sie YouTu­be. Opo­wia­da w nim o tym, jak chcia­ła­by, aby wy­glą­da­ły ostat­nie dni jej życia. Do tej pory film obejrzano już ponad 6 mln razy.

Na podstawie dailymail.co.uk, (gabi/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Dodaj łyżeczkę do wody. Storczyk szybko rozkwitnie
Dodaj łyżeczkę do wody. Storczyk szybko rozkwitnie
Ciemna strona tui. Dwa razy się zastanów, zanim posadzisz
Ciemna strona tui. Dwa razy się zastanów, zanim posadzisz
Prysznic rano czy wieczorem? Mikrobiolożka mówi, co jest lepsze
Prysznic rano czy wieczorem? Mikrobiolożka mówi, co jest lepsze
"Nie było już ratunku". Nie kryła zaskoczenia jego śmiercią
"Nie było już ratunku". Nie kryła zaskoczenia jego śmiercią
Ma "stacjonarnego" męża. Na wycieczki zabiera ją inny mężczyzna
Ma "stacjonarnego" męża. Na wycieczki zabiera ją inny mężczyzna
Przestał pić lata temu. Z innego uzależnienia nie potrafił zrezygnować
Przestał pić lata temu. Z innego uzależnienia nie potrafił zrezygnować
Tyle w kopercie od pary. Mówi, ile wypada dać na wesele
Tyle w kopercie od pary. Mówi, ile wypada dać na wesele
Skończyła 66 lat. Otwarcie mówi o swojej bezdzietności
Skończyła 66 lat. Otwarcie mówi o swojej bezdzietności
"Modowy koszmarek" powraca? Tylko patrzcie, co ma na nogach w Sopocie
"Modowy koszmarek" powraca? Tylko patrzcie, co ma na nogach w Sopocie
Zrobili mu zdjęcie z żoną na festiwalu w Sopocie. Jest równie znana
Zrobili mu zdjęcie z żoną na festiwalu w Sopocie. Jest równie znana
Nawrocki o in vitro. "Na moje inicjatywy nie możecie liczyć"
Nawrocki o in vitro. "Na moje inicjatywy nie możecie liczyć"
Tak pokazała się w Sopocie. Jej stylizacja to majstersztyk
Tak pokazała się w Sopocie. Jej stylizacja to majstersztyk