Zapomnij o tuszowaniu pryszczy korektorem. Wypróbuj te plastry-kwiatki

Cukierkowe pastele w stylu jednorożca nie mają w sobie nic infantylnego. Przeciwnie! Na ich bazie marka Bielenda stworzyła nową serię kosmetyków FaceBoom. Bierzemy pod lupę wegańskie plastry-kwiatki na niedoskonałości. Czy rzeczywiście to nasi słodcy zbawcy?

Skóra trądzikowa jest bardzo wymagająca. Często pojawiają się na niej wykwity zwane zaskórnikami. Ich przyczyną jest nadmierna produkcja tłuszczu przez gruczoły łojowe. Ta wydzielina zatyka mieszki włosowe i w efekcie powstają wągry - o jasnym lub ciemnym zabarwieniu. Walka z nimi jest uciążliwa i często wymaga konsultacji dermatologicznej. Możemy jednak zadziałać domowymi metodami. Z pomocą przychodzą sprytne plastry.

Kolor apetyczny jak landrynki, a działanie jeszcze lepsze. Plastry-kwiatki z gamy FaceBoom SeBoom świetnie radzą sobie z wypryskami czy innymi niedoskonałościami na skórze. To zasługa odpowiednio dobranych substancji, które idą w parze z wygodną formą aplikacji. Za to, że plastry mają roślinną formułę i nie są testowane na zwierzętach, pokocha je każda weganka. W składzie można znaleźć m.in. oleje z drzewa herbacianego i z trawy cytrynowej. Ich aktywna kompozycja sprawia, że plasterki znacznie przyspieszają gojenie, regenerację niedoskonałości i wyprysków. Do tego wchłaniają nadmiar sebum, zanieczyszczenia i działają antybakteryjnie. Mogą być stosowane w ciągu dnia i wieczorem. Wystarczy przykleić i czekać na wspaniałe efekty!

Misją linii FaceBoom SeBoom jest przywrócenie skórze pięknego i zdrowego wyglądu. Z tymi produktami łatwo pozbędziesz się nieestetycznych zaskórników i rozszerzonych porów. Jeśli masz ochotę na więcej, polecamy innych kosmetycznych pomagierów. Jednym z nich jest Misterka Zbawicielka, czyli matująco-normalizująca maseczka do twarzy. Zawarty w niej glukonolakton redukuje zmiany potrądzikowe, a tlenek cynku wykazuje działanie ściągające. W składzie jest też kombucha i ekstrakt z trawy cytrynowej, które zmniejszają widoczność porów.

Ciekawym produktem jest też Dyskretny wybawiciel – udoskonalające serum z korygującym pigmentem. Jego lekka formuła w kolorze zielonym podczas kontaktu ze skórą zmienia się w delikatny beżowy odcień. Efekcie zaczerwienienia stają się wyciszone i mniej widoczne, a koloryt wyrównany. To naturalny kosmetyk stworzony z myślą o cerze tłustej, mieszanej i problematycznej. Jak wiadomo, taka skóra wymaga szczególnej pielęgnacji dopasowanej do jej humorów i zachcianek.